„Wielu z nas potrzebuje bliskości innych tak bardzo, że zgadza się na zbyt mało”
– Melody Beattie
Współuzależnienie nie jest niczym innym jak uzależnieniem psychicznym, które sprawia, że człowiek zaczyna żyć życiem osoby uzależnionej. Każda aktywność współuzależnionego opiera się na chęci podtrzymywania swojego partnera w jego trudnościach. Prowadzi to stopniowo do zapominania, czy też świadomej rezygnacji z własnych potrzeb.
Współuzależniona może być cała rodzina
Współuzależnienie jest sytuacją, w której osoba, dostosowuje się do zachowań osoby uzależnionej. Osoby współuzależnione odbierają osobie uzależnionej odczucia konsekwencji swojego postępowania. Sprawa idzie tak daleko, że osoba współuzależniona czuje się odpowiedzialna. Współuzależniony rozumuje swoją odpowiedzialność jako wykonywanie dodatkowych obowiązków, czyli ochrona przed krytyką innych osób skierowaną przeciwko osoby uzależnionej, sprzątanie po imprezach gdzie jest substancja uzależniająca. Zachowanie takie nie odnosi się wyłącznie do jednej osoby, może być też tak, że każda osoba w rodzinie jest współuzależniona, tylko każda z nich pod innym kątem. Żona może chronić męża przed krytyką rodziny, nie mówiąc nikomu o uzależnieniu. Syn może nie mówić matce, że widział pijanego ojca na klatce schodowej, bo przecież ten pozwala mu na dłuższe wyjścia z domu. Córka przedstawia ojca w idealnym świetle całej rodzinie, bo przecież nie chce być postrzegana jako córka alkoholika. Motywacją każdego z nich jest to, że czują się odpowiedzialni. Może to się im mieszać z poczuciem winy.
Trzy podejścia do współuzależnienia
Badania nad współuzależnieniem nie są jeszcze wyrażone w teoriach na odpowiednim poziomie. Obecnie tworzone są konstrukty, modele teoretyczne, poniżej zostaną przedstawione te najbardziej popularne.
Bierność jako przyczyna współuzależnienia
Według opinii Stefanii Brown, współuzależnienie polega raczej na bierności zachowań, czy też uległości względem swojego dysfunkcyjnego partnera. Owo podporządkowanie jest przyczyną wielu zaburzeń na poziomie emocji (depresja, kompulsywność, lękowość, objawy psychosomatyczne). Możliwe są początki uzależnienia. Specjalistka wskazuje na podobieństwa schematu postępowania do alkoholizmu, co sprawia, że traktuje ona współuzależnienie jako chorobę. Podejmowana terapia opiera się na 12 Krokach – podobnie jak w przypadku alkoholików. Celem spotkań jest usuwanie z zachowań osoby współuzależnionej wszystkiego, co podtrzymuje alkoholizm partnera.
Dzieciństwo współuzależnionego
W przypadku drugiego podejścia do współuzależnienia, jest ono rozumiane jako zbiór cech, które wytworzyły się w dzieciństwie. Niezdrowa atmosfera w domu stała się początkiem wytworzenia masy mechanizmów obronnych. Wśród mechanizmów obronnych, które wymienia się mechanizmy obronne:
Racjonalizacja | polega na szukaniu wymówek i znalezienia usprawiedliwienia dla negatywnych faktów, tylko po to, by zmniejszyć własną odpowiedzialność ale też postawić alkoholika w dobrym świetle np. „napił się, bo musiał się odstresować po pracy” |
Tłumienie | jest to celowe działanie, które polega na świadomym unikaniu myśli o tematach negatywnych. W wielu przypadkach jest mechanizmem pozytywnym np. uczeń czekający na wyniki rekrutacji, która może być dla niego negatywna, nie może podjąć żadnej aktywności żeby temu zapobiec, dlatego odsuwa myśli od tego stresującego wydarzenia. Zaś osoba współuzależniona odsuwa na bok negatywne emocje, które są spowodowane osobą uzależnioną w jej życiu. W tym przypadku jest to mechanizm negatywny. |
Wyparcie | jest mechanizmem pozwalającym zapomnieć o sytuacjach, które wywołują lęk w odczuciu osoby współuzależnionej. Może być on nieświadomie zastosowany w sytuacji związanej z wykorzystaniem seksualnym ale również w sytuacji konfrontacji z wydarzeniami traumatycznymi. |
Przeniesienie | to skierowanie negatywnych emocji i swoich działań na obiekt, który nie stanowi zagrożenia, w przeciwieństwie do tego wywołującego złość, czego przykładem może być zdanie żony do koleżanki: „to nie jest jego wina, że pije, gdybyś wiedziała jaka okropna była dla niego matka, to przez nią pije”. |
Projekcja (rzutowanie) | polega na tym, że osoba współuzależniona upatruje sobie inne osoby, które posiadają takie same cechy jak ona i obmawia je, lokuje w nich swoją złość np.: „widziałaś ją? Ona jest kompletną histeryczką i nadopiekuńczą matką”. |
Zaprzeczanie | to ucieczka od bodźca stresującego, poprzez zaprzeczanie jego istnieniu. |
Altruizm | Pomaganie wszystkim innym a zapominanie o sobie. |
Minimalizacja (pomniejszanie) | Umniejszanie szkodom jakie powoduje zachowanie osoby współuzależnionej np. „chciałam mu tylko pomóc, sprzątając za nim po imprezie” |
„Zniewolona” osoba współuzależniona
Podejście trzecie odnosi się do procesów adaptacyjnych. Osoba współuzależniona ze względu na umiejętności przystosowawcze, dostosowała swoje życie do ciągłego przebywania ze stresorem – czyli partnerem, rodzicem dysfunkcjonalnym. Relacja z osobą dysfunkcyjną wymaga ciągłej pozytywnej reakcji wobec partnera, co tak naprawdę ogranicza współuzależnioną osobę w zmianie swoich zachowań. Mowa tutaj o przystosowaniu negatywnym, czyli takim, które zamyka drogę do indywidualnego rozwoju.
Kim jest osoba współuzależniona? Czy jest to osoba wiążąca się z osobą uzależnioną, którą charakteryzuje bierność? Jest zniewolona przez swoją adaptację do problemu? Czy też jest kolejną ofiarą nieszczęśliwego dzieciństwa? Niezależnie od tego jaki jest motyw jej współuzależnienia, to wymaga ona pomocy terapeutycznej, w celu przepracowania swoich trudności.