+48 537 903 554

info@ankercare.pl

Artykuły tematyczne

Mąż i Żona – językowe dwa odmienne światy

Otaczając się ludźmi stale coś komunikujemy. Nie ma ludzi o jednakowych liniach papilarnych, nie ma naturalnie występujących jednakowych kodów genetycznych u dwóch osób, nie ma też takich samych sposobów komunikacji, nie ma też dwóch językowych obrazów świata. Odmienne metody komunikacji często powodują konflikty, szczególnie w relacjach damsko-męskich.

W kontaktach interpersonalnych można natychmiastowo odróżnić komunikowanie się kobiet, od sposobu komunikowania się mężczyzn. Deborah Tannen, socjolingwistka (ur. 1945 r.) w swojej książce pt. „Ty nic nie rozumiesz!” pisze, że:

Udawanie, że kobiety i mężczyźni są tacy sami, krzywdzi kobiety, bo sposób ich traktowania jest oparty na normach przeznaczonych dla mężczyzn. Krzywdzi także mężczyzn, którzy – pełni dobrych intencji – mówią do kobiet tak jak do mężczyzn i są zakłopotani, kiedy ich słowa nie odnoszą spodziewanego skutku, a nawet wywołują urazę i gniew[1].

Podstawą do stwierdzenia odmiennych sposobów komunikowania się kobiet i mężczyzn jest różnica wypływająca z odmiennych sposobów postrzegania świata i przetwarzania informacji. Nawiązując do koncepcji relatywnego odbierania rzeczywistości Whorfa i Sapir, w kontekście relacji damsko-męskich, należy zaznaczyć, że obie płcie inaczej relacjonują wydarzenia. Kobietom zależy na opisywaniu uczuć i obecnych stanów,  ich język jest bardziej nastawiony na emocje, natomiast mężczyźni skupiają się na faktach i liczbach[2]. Źródłem tych odmienności jest budowa mózgu. Anne Moir i David Jessel przeprowadzili badania, które zmieniły podejście do sposobu posługiwania się językiem przez  mężczyzn i kobiet. Ich rewolucyjność polegała na tym, iż udowodniły one, że to nie społeczeństwo determinuje największe różnice językowe między płciami poprzez wychowanie, a mózg kobiety i mężczyzny różnią się od siebie, przez co dochodzi do konfliktów w relacjach. Znaczna część badań Moir i Jessela skoncentrowała się na aspektach lingwistycznych, dowodząc, ze mózg męski lepiej radzi sobie z problemami abstrakcyjnymi, natomiast kobiecy mózg łatwiej odczytuje wszelkie emotywne stymulatory. Co za tym idzie, kobiety uzyskują lepsze rezultaty w testach kompetencji werbalnej[3].

Kolejnym czynnikiem wspomagającym rozwój różnic lingwistycznych między małżonkami jest wychowanie. Wychowanie chłopców charakteryzuje się tym, by wykształcić w nich siłę przebicia, z kolei wychowanie dziewcząt skupia się na doskonaleniu ich umiejętności adaptacyjnych, oraz chęci dążenia przez nie do wytworzenia i utrzymania harmonii w relacji[4].

W komunikowaniu ponadto, dużą rolę odgrywa nie tylko to, co mówimy, ale również to, jaki sposób mówimy. Kobiecy słuch rejestruje w pierwszej kolejności informację o relacji między nadawcą a odbiorcą komunikatu, to jak czuje się każda ze stron rozmowy. Deborah Tannen twierdzi, że kobiety najczęściej prowadzą rozmowę zgodnie z zasadą partnerstwa. Dzięki temu właśnie lepiej niż mężczyźni, potrafią  dostrzec i trafnie ocenić poziom przywiązania ze swoim rozmówcą[5].

Następną istotną dyferencję językową mężów i żon, można zauważyć w dwóch stylach prowadzenia rozmowy: w momencie relacjonowania pewnych zjawisk zewnętrznych — report-talk (z języka angielskiego „zgłaszająca mowa”), i nawiązywania wzajemnych kontaktów — rapport-talk (z języka angielskiego „porozumiewawcza mowa”). Pierwszy z nich jest preferowany przez mężczyzn. Taki styl w sytuacjach publicznych stanowi narzędzie zachowania niezależności, oraz negocjowania i utrzymywania statusu w hierarchicznym porządku. Z kolei styl prywatny, jest stosowany przez kobiety, które w konwersacji kładą nacisk na podobieństwa i znajdowanie wspólnych doświadczeń. Nieumiejętność dostrzegania i brak akcepcji report-talk i rapport-talk u stylach mówienia kobiet i mężczyzn, prowadzi do wzajemnych oskarżeń i nieporozumień[6].

Kolejną cechą charakteryzującą sposób komunikowania kobiet jest to, że pragną one potwierdzenia, że to, co dostrzegły, było prawdziwe i że sposób w jaki zareagowały, odpowiedziały na pytanie był adekwatny do sytuacji. Ponadto często nie formułują swoich wypowiedzi bezpośrednio i z tego powodu są szczególnie wrażliwe na ukryte komunikaty wysyłane przez innych, czytają to, co jest ukryte między wierszami, często prowokując tym, w sposób nieświadomy konflikty. Kobiety bardzo często zadają pytania, w ten sposób starając się podkreślić swój styl partnerski. W pracy zespołowej widzą szansę na uzyskanie zaplanowanych rezultatów. Oprócz tego kobiety częściej odnoszą się krytycznie wobec własnej osoby. Z kolei mężczyźni, poprzez to, że postrzegają świat w kategoriach hierarchiczności,  poprzez wydawanie poleceń potwierdzenia swojej pozycji w grupie, nie uwzględniają swoich pomyłek[7].

Jak widać na powyższych przykładach, małżonków na płaszczyźnie językowej dzieli wiele. Różnice te są faktem i powodują bardzo wiele konfliktów. We wszystkich przypadkach konfliktów w komunikowaniu się między płciami najbardziej podstawową, jest błędne założenie, występujące u obu płci, a mianowicie takie, że „druga strona myśli tak samo”. Charakterystyczne jest również to, że każde z małżonków, dysponuje w pewien sposób własnym i niepowtarzalnym językiem, w odmienny sposób werbalizuje swoje myśli. Zatem w konfliktach na poziomie językowym znajdujemy dwa komponenty: związany z przynależnością do danej płci, oraz z indywidualnością każdej jednostki[8].

Różnicą jest podejście do samych konfliktów. W oczach kobiety, każda kłótnia jest zagrożeniem, dla tego na czym zależy im najbardziej, czyli dobrej relacji z partnerem. Natomiast mężczyźni, widzą w konflikcie szansę do osiągnięcia wyższego statusu w związku, ale też postrzegają spory jako sposób podtrzymania więzi. Ponadto, męskie zachowanie jest nastawione na rywalizację, współzawodnictwo, co staje się przyczyną tego, że spór jest potwierdzeniem miejsca w hierarchii [9].

Kolejną zasadniczą różnicą w kontekście lingwistyki, jest tematyka poruszana przez małżonków. Mężczyźni częściej sięgają po temat związane z pieniądzmi, pracą, sportem i rywalizacją. Kobiety zaś poruszają tematykę rodzinną, analizują uczucia, wymieniają spostrzeżenia dotyczące ubioru, zdrowej żywności. Rozmowy kobiet dotykają bardziej intymnych kwestii niż mężczyzn, są bardziej emocjonalne, ponieważ dotyczą stanów przeżywanych wewnętrznie. Mężczyźni częściej kończą rozmowy, ale kobiety z większą upartością wracają do przerwanych wcześniej wątków.

Bardzo powszechnym zjawiskiem jest łączenie przez mężczyzn rywalizacji i przyjaźni. Natomiast kobiety, w rywalizacji widzą zawsze zagrożenie dla relacji. Unikają otwartego konfliktu, starając się załatwić sprawy polubownie. Dlatego też mąż potrafi rywalizować intelektualnie z żoną poprzez rozmowę, co jest dla niego czymś naturalnym, z kolei żona widzi w tym niebezpieczeństwo naruszenia więzi małżeńskiej [10].

Kolejnym problemem natury komunikacyjnej, wywołującym konflikty, jest sposób wyrażania próśb.  Mężczyźni swoje prośby wypowiadają, używając trybu rozkazującego – co jest przez kobiety odbierane jako brak szacunku. Wynika to z faktu, że mężczyzna próbuje, w sposób nieświadomy, podkreślić swoje znaczenie w grupie. Z kolei kobiety, swoje prośby uzewnętrzniają z reguły bardzo nieśmiało – co jest często bagatelizowane przez mężczyzn, którzy mają inny próg wrażliwości. Mowa kobiet jest wspomagana większą ilością sformułowań grzecznościowych, oraz większą ilością pytań, zazwyczaj nie mówią one trybem oznajmującym a przypuszczającym. Z reguły, kobiety rzadziej używają przekleństw, wykazując przy tym, mniejsze zainteresowanie posługiwania się slangiem.

Od mężczyzn społeczeństwo oczekuje, że dostosują swój język do męskich standardów, lub że będą starali się modyfikować swoją mowę zależnie od płci osoby, do której się zwracają. Ponadto mężczyźni, przy konstruowaniu komunikatu prośby, nie podają jej powodów, ewentualnie odwołują się do jakiegoś osobistego pragnienia. Kobiety zaś, formułując prośbę zawsze odnoszą się do argumentu przemawiającego za obopólnym dobrem. Sprawia to złudne wrażenie co do zaangażowania w związek obojga małżonków. Mąż dlatego odbiera  mylnie prośbę żony jako zagrożenie wolności, zaś żona widzi w prośbach męża egoistyczną zachciankę[11] 

Sposób ekspresji języka kobiety dąży do tego, by sprowadzać do minimum wszelakie różnice między otoczeniem, odczuwaniem i działaniem partnera a własnym. Przede wszystkim dlatego żony czują się niekomfortowo w sytuacjach, w których mąż pokazuje im odmienne postrzeganie danego problemu. Ma to miejsce szczególnie podczas dyskusji, kiedy to uwypuklają się dzielące różnice, punkty widzenia i wszelkie fakty świadczące o odmienności małżonków. Odmienne poglądy zadają psychologiczne rany kobiecie. Mężczyznom łatwiej jest przyjąć inny punkt widzenia, ukazany w gwałtownej wymianie zdań. Nie odbija się to na ich płaszczyźnie relacji w sposób znaczący[12].

Częstym motorem napędowym konfliktu na poziomie języka jest postawa pt. „domyśl się”, w większym stopniu charakteryzuje ona kobiecy sposób zachowania aniżeli mężczyzn. Mężowie sygnalizują bezpośrednio, ponieważ nie odczytują komunikatów pozawerbalnych w takim samym stopniu jak ich żony. Błędnym założeniem w komunikacji małżeńskiej, jest patrzenie przez pryzmat swojej osoby, czyli nieuzasadniona wiara w to, że druga strona ma takie same potrzeby, troski i przede wszystkim jest wrażliwa na te same elementy rozmowy. Ten aspekt jest szczególnie irytujący dla mężczyzn, którzy wolą klarowne sytuacje[13].

Mimo wszystkich różnic na poziomie języka, komunikacja między kobietą a mężczyzną jest możliwa. Jest to wielka zasługa kobiet, które mają większe predyspozycje do łagodzenia konfliktów. Jednak rola mężczyzn jest również w związkach nieoceniona. Mężowie uczą swoje żony dostrzegania cudzej perspektywy bez poczucia zaniedbania emocjonalnego. Kobieta może nauczyć się panowania nad swoimi emocjami, poprzez wyciszenie, które można u niej dostrzec na poziomie wyważonego języka jakim się posługuje. Ponadto, jeżeli mężczyzna i kobieta będą uświadamiać sobie, jak ważna jest świadomość tego, że druga strona nie ma takich samych priorytetów, motywacji i pragnień oraz przede wszystkim posiada inny język, w którym komunikuje miłość lub jej brak, wtedy związek ma olbrzymią szansę na rozwój.

[1] D. Tannen, Ty nic nie rozumiesz! Kobieta i mężczyzna w rozmowie, tł. A. Sylwanowicz, Poznań 1999, str. 11

[2] M. Ryś,  Czy kobiety są bardziej empatyczne i mniej asertywne niż mężczyźni? Badania małżonków,  „Fides et ratio”  4 (2012), s. 121.

[3] A. Moir, D. Jessel, Płeć mózgu: o prawdziwej różnicy między mężczyzną a kobietą, tł. N. Kancewicz-Hoffman, Warszawa 1993, s. 28-31.

[4] L. Kopciewicz, Polityka kobiecości jako pedagogika różnic, Kraków 2003, s. 51.

[5] D. Tannen, Ty nic nie rozumiesz! Kobieta i mężczyzna w rozmowie, tł. A. Sylwanowicz, Poznań 1999, str. 13.

[6] J. Smolińska, Płeć i język w miejscu pracy. Style przywódcze, http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4571 (dostęp: 14.08.2013).

[7] P. Mart, Tajemnice Męskiego Umysłu – Hierarcha a Przyjaźń, http://www.eioba.pl/a/2o7g/tajmnice-meskiego-umysly-hierarchia-a-przyjazn (dostęp: 12.09.2013)

[8] P. Pisuła, Komunikacja w związku, http://www.we-dwoje.pl/komunikacja;w;zwiazku,artykul,2863.html (dostęp: 12.08.2013)

[9] A. Puć,  Różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami, „Fides et Ratio” 2 (2013), s. 21-22.

[10] A. Puć,  Różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami, „Fides et Ratio” 2 (2013), s. 20.

[11] A. Puć,  Różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami, „Fides et Ratio” 2 (2013), s. 21.

[12] A. Puć,  Różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami, „Fides et Ratio” 2 (2013), s. 27.

[13] J. Pulikowski, Ewa czuje inaczej. Warto zadbać o uczucia, Zielona Góra 2001, s. 17-18.